Parowozy w Wolsztynie
O tym, że Wolsztyn słynie z parowozów wiedzieliśmy od dawna. Jest tu ostatnia w Europie czynna parowozownia. Co roku w maju odbywa się tu parada parowozów, a do miasta napływają tysiące miłośników kolei. Kiedyś już byliśmy na corocznej paradzie, ale wówczas paradoksalnie nie było możliwości zwiedzenia parowozowni z powodu tłumów jakie zjechały z okazji parady do miasta. Korzystając z długiego weekendu czerwcowego postanowiliśmy pojechać ponownie do Wolsztyna, by tym razem na spokojnie, pokazać dzieciom ciuchcie. Parowozownia mieści się przy głównym skrzyżowaniu w mieście (krzyżuje się tu DK5 i DW305).
Trafiliśmy na świetną, słoneczną pogodę. To ważne, gdyż większość „atrakcji” znajduje się na dworze. Na początek spacer wzdłuż torów, na których stały parowozy i stare wagony. Dalej przeszliśmy przez przejazd kolejowy i weszliśmy na teren muzeum.
Na torach stały zaparkowane zabytkowe wagony pasażerskie, najstarsze zbudowane były w 1915, a w środku były całe z drewna. Były w nich osobne przedziały dla kobiet i dla mężczyzn (te pierwsze wyposażone były w różowe poduszki).
Punktem centralnym jest obrotnica kolejowa z 1908 roku, która umożliwia parowozom wjazd do Hali parowozowej na 8 stanowisk. Hala postojowa powstała rok wcześniej (w 1907r.). W pobliżu zaparkowane są wspomniane przed chwilą zabytkowe wagony oraz mniejsze wagoniki techniczne. Część z parowozów działała, a z zaworów wydobywała się para.
Muzeum w Parowozowni Wolsztyn
W budynku muzeum umieszczono sporą ilość eksponatów powiązanych tematycznie z kolejnictwem. I tak, zobaczyć można wyposażenie zawiadowcy, kasę biletową, stare dokumenty, stemple, urządzenia łączności (centrale, łącznice, telefony), a także semafory, lampy, sygnalizatory. W najdalej położonym miejscu muzeum znajduje się makieta przedstawiająca plan rozbudowy parowozowni. Dzieci miały na przykład okazję zobaczyć telefon z wybieraniem tarczowym. W erze komórek i ekranów dotykowych, to coś nowego.
Według informacji na stronie internetowej parowozowni zwiedzanie muzeum jest płatne. Nikt jednak nam o tym nie wspomniał i w ten sposób zwiedziliśmy obiekt za darmo. Kupiliśmy pamiątkowy magnes na lodówkę z parowozem i udaliśmy się za budynek w kierunku warsztatu.
Warsztat
Warsztat znajduje się na tyłach hali postojowej. Warto wybrać się tam i obejrzeć stare tokarki. Pan, który tam pracował wyjaśnił nam co można w tym warsztacie zrobić. Parowozów już się nie produkuje, a więc i nie ma do nich części zamiennych. By utrzymać parowozy w działaniu potrzebują one serwisu. Gdy okaże się, że potrzebny jest jakiś element – tworzy się go na nowo w warsztacie. Niesamowite.