Na przedmieściach Oslo znajduje się wzgórze ze skocznią Holmenkollen. Dotrzeć tam można metrem (a w zasadzie już koleją, bo tą część trasy pociąg jedzie po powierzchni) linii nr 1. Kolej przejeżdża krętą górską drogą z przepięknymi widokami na położone niżej miasto.
Skocznia Holmenkollen
Po dotarciu na stację dojście do skoczni wymaga pokonania kilkunastu metrów przewyższenia. I w końcu jesteśmy. Sam obiekt robi piorunujące wrażenie. Świetną atrakcją jest też wykorzystanie skoczni do zjazdu na linie z samej góry.
Fakty
Kilka faktów:
- wielkość skoczni: 134m
- oficjalny rekord skoczni: 141,0m należy do Andreasa Koflera (5.03.2011)
- długość rozbiegu: 90,35m
- kąt nachylenia: 36°
- trybuny: 30000 widzów.
To właśnie w tym miejscu nasz rodak – Adam Małysz – pięciokrotnie tryumfował w konkursach Pucharu Świata (1996, 2001, 2003, 2006, 2007). Było to najwięcej zwycięstw w historii skoczni i dlatego został okrzyknięty „królem Holmenkollen”. Stara skocznia została w 2008 roku zburzona.
Obiekt, który widzimy dziś to nowa skocznia zbudowana w 2010 roku.
Fajnie jest tak sobie wyobrazić jak wygląda ten obiekt gdy odbywają się tu zawody. Te 40 tysięcy kibiców musi tworzyć wspaniałą atmosferę. Musimy się kiedyś wybrać z dziećmi na takie wydarzenie.
Symulator narciarski
Dla dzieci fajną atrakcją jest znajdujący się pod skocznią symulator narciarski. Trwający kilka minut pokaz pozwala poczuć się jak narciarz skaczący ze skoczni i zjeżdżający slalomem gigantem.
