Trips With Kids

Narty 2016 – Stoki narciarskie pod Zakopanem

Tradycją staje się nasz zimowy wyjazd na tydzień w góry na narty. Co roku też mamy nowe doświadczenia i nowe osiągnięcia.

W ferie 2016 wybraliśmy się do Gliczarowa Górnego – małej miejscowości leżącej u stóp Zakopanego. Jest to miejsce uwielbiane przez narciarzy amatorów, do której to grupy można nas zaliczyć.

Stoki narciarskie pod Zakopanem

Korzystaliśmy ze stoków:

Gliczarów Górny – Stołowe
Malutki stok, wręcz idealny do nauki jazdy na nartach. Ma wyciąg orczykowy i bardzo miłą obsługę. Nie ma też najmniejszego problemu z wynajęciem lekcji nauki jazdy u jednego z wielu dostępnych instruktorów. Ceny niskie.

Gliczarów Górny – U Steni
Reklamowany jako centrum trzech stoków. Cóż, na miejscu okazało się, że z trzech wyciągów działają tylko dwa, ale jeden z nich jest dla maluchów. Do tego dodać trzeba brak jakiegokolwiek parkingu. Podczas korzystania ze stoku doszło też do 15-minutowej przerwy w działaniu wyciągu. Ceny średnie. Wrażenie – negatywne.

Bukowina Tatrzańska – Rusiń-ski
Pełna profeska. Widać, że nie bez powodu jest ten stok nazywany jednym z lepszych. Dwa super pojemne wyciągi krzesełkowe, orczyki. Stok dużo większy niż na dwóch wcześniejszych. Wymaga jednak większych umiejętności jazdy. W naszej ocenie skorzystać z niego daliśmy radę dopiero ostatniego dnia naszego pobytu, gdy dzieci śmigały na nartach już samodzielnie. Ceny wysokie, ale za jakość się płaci.

narty-2016

Nowe osiągnięcia?

Przede wszystkim Justynka jeździ już samodzielnie. Pięknie widać to na filmie, gdzie na początku ma lekcje z instruktorem, a na końcu zjeżdża w szybkim tempie na Rusińskim.

A doświadczenia?

Zamiast wypożyczać nart postanowiliśmy je kupić. Używane, bo wymagań specjalnie wygórowanych nie mamy. Różnica jest taka, że wydając te same pieniądze co za wynajem do domu wróciliśmy ze swoimi nartami.