Naprzeciw muzeum Fram kolejne muzeum. Tym razem muzeum Marynarki Norweskiej, czyli po norwesku Norsk Maritimt Museum. Znajdziemy w nim przegląd historii i techniki marynarki. Jest to największe z muzeów oglądanych tego dnia. Ma ogromny zbiór eksponatów i niektóre z nich są wręcz niesamowite.
Można dla przykładu porównać materiały (waga, twardość, grubość) z jakich budowane były statki. Krzysiowi najbardziej spodobał się model mini silnika okrętowego, który można było uruchomić przyciskiem i kręciły się w nim tłoki.
Był też spory zbiór lamp używanych w latarniach morskich, wnętrze starego statku, miniaturki statków pasażerskich, handlowych, platform wiertniczych…
Dla dzieci przygotowali specjalny kącik zabaw. w którym można było obejrzeć bajkę, narysować rysunek i powiesić go na ścianie. Krzyś pokolorował swój i powiesiliśmy go na ścianie.
Bilety
Ceny wstępu: dorosły 80 NOK, dzieci >6 lat 30 NOK, a rodziny 150NOK.
Po wizycie udaliśmy się do przystani, by promem wrócić do portu pod ratusz.
Filmik z naszej wizyty: