Pojechaliśmy odwiedzić Muzeum Archeologiczne i Rezerwat Przyrody „Krzemionki Opatowskie”. Pogoda nie dopisywała, padał deszcz, ale się tym nie zraziliśmy.
Wybieramy się do Ostrowca Świętokrzyskiego na obiad, może pogoda się trochę unormuje. Niestety nic z tego – pada co chwilę. Mówi się trudno, trzeba być twardym. Jedziemy z Ostrowca w kierunku Bałtowa. Po drodze odbijamy z głównej drogi do Rezerwatu „Krzemionki Opatowskie”.
Krzemionki Opatowskie
Na miejscu wita nas praktycznie pusty parking. W środku, w budynku też pusto. Trochę dziwnie to wygląda, bo na stronie internetowej są rezerwacje miejsc. Może nie trafiliśmy w szczyt sezonu. Oprócz naszej gromadki na zwiedzanie chętna jest jeszcze jedna rodzinka 2+1. Idziemy więc razem.
Idziemy w las, gdzie rozpoczyna się zwiedzanie obiektów naziemnych. Trasa turystyczna wiedzie po drewnianych pomostach zbudowanych nad wyrobiskami neolitycznych kopalń. Mijamy hałdy górnicze i zagłębienia poszybowe znajdujące się na powierzchni ziemi.
Dochodzimy do zadaszonego budynku, w środku którego znajdujemy rekonstrukcję starego szybu kopalnianego. Jest tam także początek trasy podziemnej.
Trasa podziemna
To zdecydowania najciekawszy fragment trasy turystycznej.
Pod ziemię schodzimy z przewodnikiem. Tam oglądamy świetnie zachowane wyrobiska pradziejowych kopalń krzemienia pasiastego. W tunelu są ustawione kukły przedstawiające pradawnych górników. Po przejściu 500m pod ziemią wychodzimy na powierzchnię ziemi. W najgłębszym miejscu trasa prowadziła nas na głębokości 11,5m. Łącznie trasa turystyczna w Krzemionkach liczy ok. 1,5 km długości.
Po wyjściu z podziemi trzeba było dojść kilkaset metrów do parkingu. Po drodze mijamy rekonstrukcję pradziejowej osady. To cztery budynki, które wzorowane są na tych, w których żyli ludzie epoki kamienia i wczesnego brązu. Można wejść do chatek, zobaczyć jak były wyposażone i z czego zbudowane. Wioska otoczona jest palisadą i rowem obronnym.
Według strony internetowej organizowane są tu warsztaty archeologiczne dla dzieci i młodzieży, a także pokazy wykonywania naczyń glinianych, w których można uczestniczyć. Pewnie zupełnie inny byłby odbiór tego miejsca gdybyśmy zastali autobusy dzieci i tłumy zwiedzających.
Jeśli interesują Was zagadnienia geologiczne i historia pradziejowa to wizyta w tym miejscu będzie strzałem w dziesiątkę. Podziemna trasa turystyczna w Krzemionkach jest jedynym tego typu obiektem na świecie otwartym dla szerszej publiczności. Dla nas była atrakcją „przy okazji” i już wiemy, że super nas nie wciągnęła. Może trochę to za sprawą pana przewodnika, który nie był zbyt rozmowny i wszelkich odpowiedzi na pytania udzielał „półzdaniami”, a oprowadzając nas po terenie kopalni sprawiał wrażenie jakby robił to za karę.
Zapraszamy do filmiku z naszej wizyty w tym miejscu: