Na liście najciekawszych miejsc na Słowacji znaleźliśmy kopalnię złota w Kremnicy. Plan naszej podróży ułożyliśmy więc tak, by po drodze odwiedzić to miejsce.
Kopalnia Złota w Kremnicy – “Stolna Andrej”
Kopalnia nie cieszyła się dużą popularnością i jest atrakcją turystyczną dla specyficznej grupy odbiorców. Widać – my do takich należymy. Gdy podjechaliśmy na miejsce okazało się, że będziemy zwiedzać kopalnię sami z przewodnikiem.
A więc w wycieczce po kopalni przeszliśmy się w 6 osób. Nasza piątka i przewodnik. Pan przewodnik mówił po słowacku i po angielsku. Oprowadzając nas mówił w swym języku ojczystym, który jest tak podobny do polskiego, że większość była dla nas zrozumiała. Gdy usłyszeliśmy wyraz, który nie pasował do kontekstu (bo po polsku oznaczał co innego), wyjaśnialiśmy sobie wszystko po angielsku. Tak więc oprócz zwiedzania świetnego miejsca mieliśmy dodatkowo sporą dawkę języka słowackiego.
Kopalnia złota nazywała się Stolna Andrej. To zabytkowa sztolnia zlokalizowana na granicy miasta Kremnica. Dojazd od parkingu jest stroną drogą pod górę. W budynku znajduje się biuro i kasa oraz magazyn w którym każdy zwiedzający otrzymuje kombinezon i kask z latarką czołową. W sztolni jest dość brudno i szkoda jest ubrudzić rzeczy, które ma się na sobie.
Do bramy sztolni trzeba dojść kilkaset metrów. Trasa wewnątrz góry ma 660 metrów i nie jest oświetlona (stąd latarki na głowach). Dawniej w rejonie Kremnicy wszyscy wydobywali złoto. Całe rodziny zaangażowane były w wydobycie. Podczas wędrówki korytarzem sztolni zapoznać się można z historią jak kiedyś wydobywano złoża złota. Na trasie ustawione są ekspozycje przy których zatrzymuje się przewodnik. Poznajemy m.in. wagoniki transportowe, stanowiska wydobywcze z lat 30-tych i lat 80-tych, a także rekonstrukcję stanowiska wydobywczego z XVII w. Z ciekawostek dowiedzieliśmy się, że wydobycie było wykonywane z użyciem młotów pneumatycznych by nie dochodziło do niebezpieczeństwa pożaru. Najbardziej zaskakującą informacją było porównanie tempa wydobycia kruszcu. Kiedyś wydobycie było zaskakująco wolne i pracochłonne. Wydobywano ręcznie kilka centymetrów skał dziennie. Gdy wprowadzono narzędzia pneumatyczne wydobycie wzrosło do kilku metrów kruszcu dziennie.
Kopalnię zamknięto w latach 80-tych ze względów ekonomicznych. Ponoć nie opłacalne było dalsze eksplorowanie góry. Napis nad drzwiami ma datę 1982r.
Bilety
Szczerze polecamy wizytę w takiej kopalni. Szczególnie tym, którzy nie mieli jeszcze okazji takiego miejsca zwiedzać. Obiekt ten jest przyjazny dzieciom i bezpieczny. Dla dzieci to niesamowite przeżycie. Bilety wstępu są tanie (4 EUR dorosły, 2 EUR dziecko).
I na koniec filmik, do obejrzenia którego serdecznie zapraszamy: